Rozumiemy, ze nie kazdy ma konto na gmailu i dlatego tak malo komentujecie. Dla ulatwienia wiec zalozylysmy specjlane konto dla wszytskich ktorzy beda chcieli cos nam napisac
login:3ladieswazji
haslo:mongolia2008
tym razem nota bez zdjec;]
piątek, 25 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
19 komentarzy:
Extra dziewuszki, extra! Po pierwsze super sobie radzicie, a po drugie Wasz opis jest zdecydowanie lepszy niż chłopaków, taki żywy, poetycki, z emocjami i nawet pierwszymi literami wylgaryzmów. I to jest to, that's life!
to pisałem ja-Tomaszek
przeciez mozna sie zalogowac jako open ID glupole. Gosz, jak zwykle plywasz w gaszczu niewiedzy... lub w bajkale? :D:D:D
Mama Martyny -Trzymam kciuki !!
Dacie rade i w to nie watpie :) tylko macie uwazac na siebie i ... nie popadac w zachwyt przy spotkaniu z przystojniakami ;)Martyna wie-lampka zawsze musi sie palic,obojetnie jaka czy czerwona czy zielona :)
Buziaki Duze dla dzielnych babeczek :)!
'glupole'? Misz...widzę, ze dziewczyny maja od Ciebie wielkie wsparcie...nie ma to jak kogoś motywacyjno-wpsierajaco zbeszta;D
No cóż moge powiedzieć?...oj mogabym powiedzieć...znacie mnie (?), ale rozumiem, ze rodziny czytaja tego bloga i nie chciałabym tracić tych resztek, które mam nadzieje jeszcze w ich oczach na mój temat są(nie pytajcie czego to sa resztki). Po prostu wyobraźcie sobie mnie jak wypowiadam sie o dr.Flądrze i pomnóżcie to razy 100...
Powierzam adoptowana córkę i przyszywana siostrę....wydawałoby sie 2. odpowiedzialnym facetom, a okazuje się ze to 2.krasnale w przebraniu! pozostawiaja ponętne dziewcza na porzarcie mongolskim czingishanom!(a przygody Pana Michała jak na ironie właśnie w tv pokazuja)
Czekajcie tylko się znajdę, w tym wszystkim co napisałam, bo emocje we mnie wezbraly i... w myslach sie gubie napiszę po prostu:bardzo Cię lubię...hmmm...nie to jakiś wierszyk pamietnikowy...Nie ma się co martwic...ja w Was wierze(o ile w kogokolwiek wierze;P). A jak nie wrocicie, to Was znajdę i skopie Wam dupeczki, wiec lepiej na siebie uwazajcie;]
A takie małe btw...bezczelnie pozwole sobie zacytować:"a czy ja będę czuł się bezpieczny z taką Waćpanną?:D"...jeden z komentarzy do zdjecia Gosza na nk...juz wiem jaki był pradziwy zamysł tego zdania...jak to wszystcko zależy od kontekstu! Chłopak nie pytał czy Gosia jest normalna, tylko czy koła umie zmienia, czy królika upoluje, krowe wydoi, w razie potrzeby z rosyjską mafia się dogada...wiecie, nie ma łatwo. W dzisiejszych czasach wiele niebezpieczeństw czycha na samotnego samca w dzungli miasta.
pozdrawiam i sciskam moje lej-diski:*
p.s.
nie odpowiadam za błędy w tym tekscie...to taki defekt 'musku'-dysortografia...ale była na niego promocja, jedye 9,99 ;D
Pozdrowienia z Wrocławia dla super odważnych dziewczyn. Ten blog jest i niebo ciekawszy niż blog facetów. Czy jesteśmy zaskoczone? Nieeeee :D
Buziakos!
Ewa i Karola
Ty za to Kolego, który jako ostatni dodałeś komentarz, jesteś pewnie Misterem Peru i inteligentem pokroju Dody. If you don't know girls, don't judge them.
Tomasz Klauz Parkietu Król
A może tak, osoba piszaca wcześniejszy(29 lipca o 01:38)komentarz ujawniła by sie, czy juz na to nie starczyło odwagi ???
Natomiast nie zabraklo jej przy wyrazaniu opinii o dziewczynach, tylko pytam jakim prawem ? No coż, myślę że sama wystawiła o sobie świadectwo - anonimowość to wyraz tchorzostwa, zreszta bardzo wygodne i... modne.
Jako mama nie pozwole na takie opinie i jesli ktos ma cos do powiedzenia na temat mojej corki i jej kolezanek to moze ze mna porozmawia ?
Ten blog ma sluzyc przekazowi informacji z wyprawy, z wyprawy ktorą pomimo wszystko dziewczyny kontynuuja, nie poddaly sie i nie zawrocily z drogi, podjely ryzyko podrozowania ...bardzo duze ryzyko
Nie zrobily tego dla poklasku.
Za odwage (mysle ze nie kazdego bylo by na to stac )nalezy im sie wsparcie i slowa otuchy aby cale i zdrowe wrocily do domu, do swoich rodzin i przyjaciol.
Tego im z calego serca zycze.
A dla przyjaciol,ludzi zyczliwych i wszytkich ktorzy je wspieraja podaje informacje ze :
obecnie sa w Mongolii i nie beda mialy dostepu do neta przez ok. 11 dni.
Kontakt tylko na numer tel.
+97695812894
wiec kazdy sms przyniesie im duzo radosci :)
Dziewczyny - jeszcze raz brawo za odwagę! Do Mamy Martyny i pozostałych mam - gratuluję córek ! Po takiej podróży życie to pikuś :) Pozdrawiam Balbina Gluza - siostra Zuzi :)
Powodzenia Kochane!
Nasze,kochane Podróżniczki Stało sie to,czego nikt nie mógł przewidzieć na początku Waszej wyprawy...Same z pewnoscią nie wybrałybyście się w taką podróż... Ale sytuacja,jak widać nie przerosła Was!Kontynuujecie wyprawę zgodnie z pierwotnym planem,jak dotąd z sukcesem; szybkie załatwienie wiz i biletów do Mongolii,noclegów w Ułan Bator,zwiedzanie tej,jakże obcej naszej kulturze stolicy - BRAWO!!Teraz nie macie możliwości dzielenia się wrażeniami na swoim blogu,wspomnę więc,że nasze dziewczyny wraz z grupą polskich turystów zwiedzają najciekawsze miejsca w Mongolii. Całym sercem towarzyszymy Wam w tej podróży.Krasnal Życzliwek co prawda nie towarzyszy Wam już od pewnego czasu,ale z pewnością macie wsparcie i życzliwość wielu osób śledzących tą wyprawę.Spotykacie się też z serdecznością i życzliwością atubylców,co w Mongolii ponoc jest rzeczą naturalną. Trzymajcie się cieplutko,wspierajcie wzajemnie i zachowajcie wszelką ostrożność. Przesyłamy buziaczki dla was i oczekujemy nowych wiadomości. Rodzice Małgosi. Serdecznie pozdrawiamy autorkę komentarza-Balbinę.
Z ostatniej chwili czyli z nocnego sms'a...
Dziewczyny sa na pustyni Gobi,miedzy stadami wielbladow i koni,otoczone gorami... widoki podobno ktorych nie da sie opisac..., spia w jurtach !
Pozdrawiaja wszystkich b.serdecznie :)
Serdecznie pozdrawiam trzy Wspaniałe,Piękne,Odważne Dziewczyny!Jestem z Wami od początku wyprawy,trzymam za Was kciuki i modlę się wraz z innymi,aby Wam włos z głowy nie spadł.Z całego serca życzę kontaktów z ludżmi dobrymi,życzliwymi i odpowiedzialnymi.Niech Aniołowie Stróże nie spuszczają Was z oczu.Szczęśliwej podróży na każdym etapie wyprawy i bezpiecznego powrotu do domów.Wszystkiego dobrego! Urszula Jaraczewska
Pani Ulu, serdecznie dziekuje w imieniu rodzicow i corek (zobaczylam komentarz i dlatego odpowiadam pierwsza )za zainteresowanie,za serdecznosc oraz wsparcie duchowe. Wszyscy teraz tego potrzebujemy. Dziekuje jeszcze raz.
Chciałabym pogratulowac Wam ...drodzy Rodzice !!! Wprawdzie znam tylko Małgosię - byłam jej nauczycielką w I-III ale zawsze ją podziwiałam za upór z jakim dochodziłą do celu !!! Pani Basiu, Panie Jurku - super Dziewczyna !!! Pozostałym Rodzicom też składam gratulacje ! Śledze tą wyprawę od początku ...tylko nigdy nie miałam odwagi się gdziekolwiek dopisac ... bo jestem tylko dawną nauczycielką ...ale podziwiam dziewczyny od ZAWSZE !!! Wszystko będzie dobrze ! Wszystko się uda ! Bo to WSPANIAŁE DZIEWCZYNY !!! Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki !
Wszystkim,którzy okazują sympatię i wsparcie Podróżniczkom,z całego serca dziękujemy - wiele to dla nas znaczy. Rzeczywiście,już od tygodnia dziewczyny zdane są tylko i wyłącznie na siebie.Wprawdzie podróżowały już wcześniej w różnych rejonach świata,jednakże były to wyjazdy zorganizowane,do miejsc bardziej cywilizowanych. Aktualnie,grupa turystów towarzysząca im 2-3dni,podążyła w innym kierunku,zgodnie z własnym planem.Dziewczyny natomiast dalej,same przemieszczają się wynajętym samochodem wraz z przewodnikiem w kierunku Karakum - dawnej stolicy,miasta mającego swoją ciekawą historię,położonego w środkowej Mongolii(znanego z zabytkowego zespołu świątyń buddyjskich). Pani Ewo,wzruszyła nas Pani- pozdrawiamy.
Małe sprostowanie,wkradł się błąd w zapisie ,chodzi oczywiście o miasto KARAKORUM, a nie Karakum.
No i co tam nowego u podróżniczek? Kibicuje im całe moje biuro w Warszawie spragnione wieści z dalekich stron :) Pozdrawiam Balbina
Prześlij komentarz